czwartek, 12 grudnia 2013

W co się bawić ?

Domowe kino
W Dvabzu spadł pierwszy śnieg. Z powodu braku prądu, wody i ogrzewania spędzam czas u sąsiadów. Klimat zupełnie jak w książkach  "Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren. Układam z Sabą puzzle, gram w warcaby w wersji gruzińskiej, lepię bałwana i wygrywam wojnę na śnieżki. Wieczorem organizujemy seans filmowy : "Titanic" po rosyjsku. W powietrzu unosi się zapomniany dawno zapach dzieciństwa.
Bałwan autorstwa Iki, Saby i Domi
Sprzedaję całusa...bałwanowi


1 komentarz:

  1. Lepszą zimę macie niż w Pl ;).
    W Zugdidi słońce wyszło, śnieg topnieje został tylko lód...

    OdpowiedzUsuń