czwartek, 27 marca 2014

Pieśń korzeni

Wiosna w Dvabzu. Kolorowo,
pachnąco, ciepło 
ostatnio nawet powyżej 25 stopni.
Drzewo Tchemali



Z owoców tego drzewa powstanie mój ulubiony sos tchemali nazywany też gruzińskim ketchupem 
To wiersz okolicznościowy autorstwa gruzińskiego poety Galaktiona Tabidze.

Pieśń korzeni

Korzenie dźwięczą tak jak struny
Melodii tysiącem,
W nich słychać przyszłych drzew zwiastuny
Jak dzisiaj szumiące

Natury tajemnice święte !
Nie ma tajemnicy !
To wiosna wstaje wniebowzięta
Na progu okolicy.

wiersz pochodzi ze strony www.obliczagruzji.monomit.pl z Poezja Gruzińska- antologia. Tłumaczył Zbigniew Bieńkowki.
kwiat gruszy 






kwiatek UFO
Z tej sadzonki wyrosną moje prywatne truskawki ;) 


Sadziliście kiedyś grzyby ? Te zostały właśnie niedawno posadzone i przyjęły się.
Teraz zaczynają wyrastać.

sobota, 8 marca 2014

Międzynarodowy Dzień Kartuli Kali

8 marca Międzynarodowy Dzień Kobiet. '
Corocznie dzień ten jest obchodzony jako wyraz szacunku dla ofiar walki o równouprawnienie kobiet. Po raz pierwszy odbył się w 1909 roku w Ameryce Północnej jako demonstracja sufrażystek domagających się praw politycznych i ekonomicznych.

autor: Lia Kiladze I miejsce

autor: Mari Goliadze II miejsce

Data ta stała się dobrym pretekstem, żeby przeprowadzić małe badanie socjologiczne i dowiedzieć się jak mieszkańcy Dvabzu postrzegają gruzińską kobietę. Co przez to rozumieją i jaką według nich kobieta spełnia lub powinna spełniać rolę w społeczeństwie. Aby się tego dowiedzieć postanowiłyśmy zorganizować konkurs fotograficzny pt. "gruzińska kobieta", który 8-go marca zakończył się wystawą w pobliskim muzeum.

Poniżej subiektywny wybór najlepszych prac.



 


autor : Mari Goliadze III miejsce

autor : Shio Khidasheli
autor : Jola Goździk
autor: Nana Bagalishvili 
autor: Roma Kalandadze
autor: Ketevan Khidasheli

niedziela, 2 marca 2014

Somkheti - kraina nie z tej Ziemii

Somkheti ( სომხეთი)   to po gruzińsku  Armenia, ostatnio miałam okazję pobyć tam kilka dni na treningu mid-term.

Na mojej prywatnej liście najbardziej depresyjnych miejsc wartych obejrzenia Gyumrii zajmuje
wschód słońca nad Gyumri
zdecydowanie pierwsze miejsce. Przekraczając granicę wjeżdża się do krainy  tak niedostępnej , że na każdym kroku ma się wrażenie, że to nie Ziemia a raczej jakieś księżycowe pustkowia otoczone złowrogimi górami. Wszystko to sprawia klaustrofobiczne wręcz wrażenie zamkniętego, odgrodzonego od świata miejsca z którego nie ma ucieczki. Tak prezentuje się klimat Armenii. A jacy są Ormianie ?

 Podobno w anegdotach jest zawarta ludowa mądrość dlatego warto poznać niektóre z nich, żeby choć trochę lepiej ich zrozumieć. Gruzini uwielbiają je opowiadać. To taka przykładowa, którą usłyszałam na jednej z supr.
zniszczone domy wciąż straszą w centrum miasta
Gruzin i Ormianin złapali złotą rybkę, która obiecała, że spełni ich trzy życzenia. Ormianin zaczyna wymieniać : aby wszyscy Ormianie, którzy żyją poza Armenią, wrócili do ojczyzny, żeby przywieźli wszystkie pieniądze, które przez ten czas zarobili a potem, żeby Armenię odgrodzić ogromnym murem obronnym. A Gruzin na to : ja mam tylko jedno życzenie, zalejcie to wszystko betonem.
Ja na głównym placu w Gyumri w tle jedyny ocalały w trzęsieniu czarny kościół
W każdej z anegdot jest jakieś ziarnko prawdy, stosunki Armenii z sąsiadami są skomplikowane. Wpływ na to miała tragiczna historia tego maleńkiego państwa, które jest ostatnim najdalej wysuniętym przyczółkiem chrześcijaństwa na kaukazie.

Dlatego wybierając się na podbój tego nieznanego świata, warto poznać parę najważniejszych faktów historycznych :

Konflikt o Karabach- jest to konflikt etniczno-terytorialny między Armenią a Azerbejdżanem. Wciąż nie można ustalić do jakiego właściwie państwa należy górski Karabach. Obecnie oficjalnie jest to autonomiczna republika wspierana przez Armenię. W wyniku tego konfliktu ok. 750 tys. ludzi zostało przesiedlonych, zginęło 6 tys. Ormian i 11 tys. Azerów, a około 50 tys. osób zostało rannych.
Rzeź Ormian- określana też jako Genocyd Ormian. Było to ludobójstwo dokonane na ludności ormiańskiej w czasie I wojny światowej w latach 1915–1917. Ocenia się, że w jego wyniku zginąć mogło około 1,5 mln ludzi. Jest ono drugim po Holocauście najlepiej udokumentowanym i opisanym ludobójstwem dokonanym przez władze państwowe na grupie etnicznej w czasach nowożytnych.W pamięci Ormian po dziś dzień jest to wciąż jeszcze bardzo żywe i trudne wydarzenie. 24 kwietnia każdego roku społeczność ormiańska na całym świecie obchodzi rocznicę rozpoczęcia eksterminacji swego narodu. 
Trzęsienie ziemi w Gyumrii - pomimo, że miało miejsce w 1988 roku i trwało zaledwie kilka minut, poczyniło ogromne zniszczenia. Do dziś nie udało się odbudować wielu budynków. Trzęsienie przetrwał w całości jedynie jeden z zabytkowych kościołów w centrum miasta, w którym spotykają się dziś wyznawcy trzech religii- kościoła  rzymskokatolickiego, prawosławni i katolicy obrządku ormiańskiego.

P.S. Lokalna marka piwa warta polecenia to Alexandropol ;)