Tak więc moje wakacje w Polsce ostatecznie dobiegły
końca. Wróciłam do Dvabzu.
Z 13 na 14
stycznia tutejsi mieszkańcy, według kalendarza juliańskiego obchodzą Stary- Nowy Rok.
chichilak w domu moich nowych gospodarzy |
Potem 14
stycznia Stary- Nowy Rok na który
tradycyjnie obiera się kurę ( czego
niestety również byłam świadkiem ) albo
zabija świniaka następnie odwiedza sąsiadów chodząc od domu do domu i w progu
rzucając cukierkami. Udający zaskoczenie gospodarze przyjmują gości i częstują
ich jedzeniem oraz szklaneczką wina. Ten rytuał przedłuża się nieco i trwa od
początku aż do końca stycznia. Praktykowany głównie przez tutejszych młodych
mężczyzn. Wcześniej był to czas w którym mieszkańcy Gurii, zajmujący się przede
wszystkim rolnictwem, odpoczywali po
lecie czekając na nowe zbiory.
Jedno z ostatnich świąt to uroczystość Chrztu
Pańskiego, 19 stycznia, kończąca okres
Bożonarodzeniowy. Wtedy to młodzi
mężczyźni odnawiają chrzest zanurzając
się w pobliskiej rzece ( w Batumi jest to Morze Czarne ) a chichilaki kończą
swój żywot płonąc na stosie.
Tak wypoczęci i odnowieni duchowo mieszkańcu Gurii oczekują
ostatniego uderzenia zimy w lutym, tak by potem móc w pełni cieszyć się wiosną, a ja wraz z
nimi J
masz nowych gospodarzy, to znaczy, że masz już gdzie mieszkać?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
PS. ja dzis też obchodzę Stary-Nowy Rok :)
O świni wiem, że jedzą 7 stycznia... znaczy pewnie co region to inny obyczaj u mnie jedli 7. Była głowa świni w kuchni, brrr... ;)
OdpowiedzUsuńRadości w Starym-Nowym Roku :)
Tak u nas gdzieś na początku stycznia zabijają świnie jeśli tak owa jest :)
UsuńJak byłam w Kutaisi 4 stycznia to przy bazarze wisiały wielkie świńskie głowy...nie powiem, żeby wyglądały apetycznie ;).
UsuńNo tak mam w końcu nowych gospodarzy jest woda i jest ogólnie ciepło więc jak na gruzińskie standardy to raj :)
OdpowiedzUsuń