sobota, 2 listopada 2013

Dzien zaduszny w Gruzji

Gdy w Polsce tradycyjnie jak co roku ludzie wspominają swoich bliskich zmarłych, w nieco już zimowej aurze, tu w Gruzji dzień trwa jakby nigdy nic. Słońce świeci jest piękna pogoda, tylko góry dziś nieco za mgłą a moja Polska dusza tęskni...
Tworzę więc coś w rodzaju znicza i wybieram się na pobliski cmentarz...
cmentarz znajduje sie zaraz przy cerkwi, wygląda niepozornie



jest tu dużo grobów młodych ludzi, ten chłopak miał 29 lat

ten chłopczyk miał zaledwie rok
niektóre groby wyglądają jak pokoje w domu


nasz znicz wykonany przez Christine, przy grobie syna naszej gospodyni babuszki Tati; zmarł tragicznie w wypadku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz