wtorek, 27 maja 2014

Kwietniowe Reminiscencje

Gubię się gdzieś w gruzińskim międzyczasie. Kwiecień minął zbyt szybko, jak oka mgnienie. Nie zdążyłam podziękować całej grupie moich polskich turystów, którzy mnie w tym czasie odwiedzili. Dzięki wam jeszcze raz zachwyciłam się Gruzją i znów mogłam przez chwilę poczuć się tu turystką. Dziękuję !

Zrealizowana trasa : Ozurgeti- Kutaisi- Gelati- Sataplia- Tbilisi- Dawid Garedżi- Signagi- Tbilisi- Kutaisi- Dvabzu





Park Sataplia . Znajduje się w zachodniej Gruzji, niedaleko Kutaisi. Piękne widoki. Gdzieniegdzie można natchnąć się na odciski dinozaurów ;) Polecam 

W Kachetii po drodze do Dawid Garedżi, w okolicach Udabno. Od czasu do czasu można zobaczyć tu wylegujących się na trawie pasterzy. Tu czuć wolność ! 

Kompleks monastyrów Dawid Garedżi. Część znajduje się w rejonie Agstafa, na terenie Azebejdżanu. Dlatego od dawna jest on tematem sporów między tymi dwoma państwami. Dziś mieszka tu zaledwie kilkunastu mnichów.

A tu wypoczywamy pod monastyrem Gergeti w okolicach góry Kazbek ;) 

W Dvabzu w połowie kwietnia odbyła się niezwykła supra. Polsko- Gruzińskie spotkanie zaowocowało wspólnym odśpiewaniem nieoficjalnego polskiego hymnu " Hej Sokoły" i zachwytem nad gruzińską gościnnością. 

A to moja polska ekipa w Gruzji ;) Wspólne zdjęcie wewnątrz kompleksu monastyrów Dawid Garedżi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz