|
Witam na gruzińskiej daczy Besso |
Za to kocham Gruzję. Jest nieprzewidywalna. Ta notka miała być o czymś zupełnie innym, ale będzie o gruzińskim rajskim ogrodzie i o Besso.
Besso urodził się dawno, dawno temu. Skończył uniwersytet jako specjalista ds. żywienia. Był mistrzem w wrestlingu. Jeździł po całym ówczesnym ZSRR. Zdobywał liczne nagrody. Jego babcia była Polką. Z pamięci zaczął wygłaszać krótkie wierszyki których uczył się w dzieciństwie. Potem zaproponował nam spacer po swoim rajskim ogrodzie w którym żyje samotnie niczym Robinson Crusoe na bezludnej wyspie -jak sam siebie określił.
W rajskim ogrodzie obok tradycyjnych owoców takich jak grusze, maliny czy truskawki rosną również na drzewach owoce kiwi , karalioki, dynie , cytryny, rechani i wiele innych owoców i warzyw o przedziwnych nieprzetłumaczalnych nazwach.
|
wnętrze domu, po prawej portret Besso |
Nagle w mig na stole pojawiły sie ryby, chleb i wino najlepszej jakości. Zaczęły się wspomnienia z czasów młodości. Besso ma 65 lat . Żona przyjeżdża tu tylko na weekend , sam zajmuję się całym gospodarstwem. Używam tylko naturalnych nawozów- z dumą podkreśla. W wolnym czasie zajmuje się rzeźbieniem ikon. One nie są na sprzedaż. Chcę je zachować dla potomnych. Oddałem parę do pobliskiej cerkwi, gdy umrę zostanie po mnie jakaś pamiątka- mówi.
Wypijmy za Polskę. Kocham wasz kraj - Besso wygłasza krótki toast.
I ja kocham Gruzję - odpowiadam.
|
kiwi |
|
truskawka ;) |
|
gruzińskie ikony własnoręcznie wykonane przez gospodarza |
|
mandarynka |
|
A to owoce, ktore podarowal nam Besso
w tej beczce jest dobre wino ;) |
|
widok na rajski ogród |
|
winogrona |
|
Christina, Dominika ja i Besso |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz